Nasze MARZENIE - domek mmms-ów
Złapałam małe "zleconko po godzinach" (taka mała grafika). Dopiero skończyłam. PADAM , ale muszę uzupełnić dziennik.
A więc pismo jest od firmy sporządzajacej projekty decyzji o warunakch zabudowy. Jest ono bardzo dłuuuuuuuuuuuuuuuugie i nie jasne - chyba specjalnie, aby nie można go było zrozumieć. W każdym bądź razie chodzi o to, że:
1. mapki, które załączyliśmy do wniosku są złe. Nie ma na nich zaznaczonej drogi publicznej, z ktorej będzie/jest dojazd do naszej działki.
2. na mapkach nie ma żadnej zabudowy, od której można się odnieść, aby określić wymagania dotyczące nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania i zagospodarowania terenu, ... itd (dalej nie będę cytować)
Łooo matko!!!!!!!!!!!!!!!!, to już prościej nie można było tego napisać. Oni sami chyba nie wiedzą co napisali.
W poniedziałek ma przyjechać architekt i naocznie sprawdzić, czy droga jest czy nie ma, zobaczyć te zabudowania, których to niby nie ma i zobaczyć nowe mapki. Jeśli to będzie mu pasowało - to będzie ok. Jak nie - ..................... Nie, no musi być OK. Innej opcji nie przewiduję.
Dość wrażeń na dziś. Idę spać. Dobranoc
Ps. Ciesze się, że jest jeszcze ktoś, kto zmartwił się moim problemem. Pozdrawiam Cię yuka. :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia