D07- dziennik rzeka Ori_noko
Ależ pan Gips to histeryk ! Tak znerwicowany człowiek nie powinien się budować – nigdy . Inne ekipy, albo taka jak jego by go nerwowo wykończyła.
Zażyczył sobie do szpachlowania wyłącznie takiego a nie innego gipsu (Alko GS20). Pojechałam do hurtowni i pytam dacie jaki upuścik? Sporo towaru chcę jeszcze u was zamówić. Przedyktowałam listę życzeń, dwóch rzeczy zabrakło, te podobno występują jeno w Castoramie.
Dostawę umówiliśmy na dzisiejszy poranek. Panowie z pompą punktualnie zajechali do pracy, zaraz po nich dostawa brakujących na obróbkę okien płyt Nida gips.
Za godzinę telefon, bo oni nie maja na czym pracować! Dobrze , dobrze już monituję hurtownie. Pani uspakaja towar jedzie , opóźnił ich gips bo ten ich jeden jedyny troszkę trudniejszy do dostania...ale już maja wiozą. Pan Gips wysyła mi smsa - materiałów nie ma! Co robić?. Czekać człowieku czekać, towar jedzie – myślę sobie , ale dzwonię , uspakajam
W samo południe spotkanie z firmą od kaloryferów. Idę sobie spokojnie na budowę , dopada mnie histeryczny już telefon gipsarzy : materiał gdzie materiał!! Oj wkurzają mnie.
Po obcałowaniu po kończynach górnych postawny pan o bardzo mocno zarysowanych szczękach barwnie przedstawia nam swoją ofertę, a ja dumam sobie nad tym czy go w dzisiejszym opisie nazwać pan Grzejnik czy pan Kaloryfer ? To drugie . Nazwa bardziej kanciasta w odbiorze lepiej oddaje naturę postaci.
Pan Kaloryfer z werwą opowiada o produktach swojej firmy obrzydzając co sił w płucach wyroby marketów budowlanych. Niepotrzebnie strzępi język – na ich ofertę jesteśmy zdecydowani – nam chodzi teraz o cenę i czy da się kupić zawory i pokrętła gdzie indziej bo mają niebotycznie drogie. Tak czy inaczej to ogrzewanie to kosztowna sprawa.
Słucham jednym uchem – no wreszcie jest to 900kg gipsu oraz kilka innych drobiazgów.
Teraz mogę cała uwagę przenieść na grzejniki, och pan już jest przy kranach....Ile ??? 350zł jedne + VAT? Czy on ocenia nasz portfel po wadze ? Czy jak ? Pan coraz intensywniej skłaniając się w moim kierunku ,proponuje zniżając głos: najważniejsze to dobrać charakter baterii do wystroju. Hę ? Pewnie ma rację , ale dziś bardziej interesuje mnie cena niż image baterii kranowej. Po deklaracji że nie widzę możliwości przekroczenia pułapu cenowego powyżej 100zł od sztuki , nić porozumienia została zerwana bezpowrotnie. I tak giną nie nawiązane przyjaźnie, ale czuję że ich grzejniki zawitają w naszym domostwie.
Po rozładowaniu towaru pan Gips mówi ze zdziwieniem : ja to muszę zamawiać ten gips na dwa- trzy dni wcześniej przed pracą. W Poznaniu jest tylko jeden dystrybutor tego ... Szkoda, ze wcześniej nie urqczył mnie tą informacją Ciężko ta współpraca nam idzie....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia