Nasz wymarzony domek na wsi (Tymek B w lustrzanym odbiciu)
Ciekawe ile jeszcze niespodzianek w sprawie wykonawcy mnie czeka :)
Wczoraj zaszedłem do znajomego murarza, który postawił w okolicy kilka domów. Mówiono mi, że pracuje na etacie, że nie ma czasu itd.
Przejeżdżałem obok, a co mi szkodzi, zajdę! Okazało się, że mimo szystko jest zainteresowany, jeśli się zdecyduję, to weźmie urlop i postawi, a nawet wykończy jak będzie trzeba :):):) W branży zastój (w Kołobrzegu) więc biorą co jest. Żeby tylko cena była przystępna, to właśnie tych ludzi szukałem: miejscowi i z polecenia, ale się cieszyłem z dzisiejszych wieści!!!
Chcieliby już zaczynać, bez pozwolenia na budowę :) ale działka jest zbyt blisko drogi, którą urzędnicy codziennie jeżdżą do pracy i chyba się nie odważę... chociaż... :) porozmawiem z architektem, może coś doradzi.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia