Nasz wymarzony domek na wsi (Tymek B w lustrzanym odbiciu)
Prosił mnie o jeszcze jedną szansę, że zalepi wszystkie dziury, wyrówna ściany i pokaże, że potrafi kłaść Ytong. Powiedziałem, że miał dwanaście warstw na to, by to udowodnić i nie skorzystał.
Poza tym nie używał ani maszynki, ani grzebienia - klej kładł kielnią!
Różnice w cenie za metr kwadratowy ściany czy to z keramzytu, ytonga czy z porothermu, a nawet gazobetonu nie są duże, więc mógł mi powiedzieć, że nie potrafi kłaść na klej. Całkiem prawdopodobne, że wybrałbym coś na zaprawie. Bloczki położył szybko i starannie, pracowali prawie bez przerw, schody zaczęły się przy ytongu.
Nikomu nie życzę podejmowania takich decyzji!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia