Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    269
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    330

D07- dziennik rzeka Ori_noko


ori_noko

513 wyświetleń

Powoli dochodzę do siebie

 


Narzekałam na aurę ? Na wiaterek ? Na spacerek ? W czwartek narzekanie mi przeszło jak ręką odjął.

 


Jesień to pora łagodności, wiotkich mgieł, mżących deszczy, oszronionych gałęzi...tak się dzieje zawsze prócz kilku chwil .

 


Na przykład ostatnio idealnie udało mi się wycyrklować z wyjściem na budowę tak by znaleźć się pośrodku nieosłoniętej drogi kiedy rozszalało się pandemonium! Piasek wymieszany z obrzydliwą zimną wodą wciskał się wszędzie, wpychał się w każdą nitkę ubrania. Wlewał rękawami, napełniał buty, kaptur, zamrażał resztki nie wypłukanego mózgu.... Standard odzieży i obuwia nie spełniał żadnych norm. Normalnie gdybym wskoczyła do jeziora w listopadzie przynajmniej bym tak nie musiała się bronić przed uderzeniami wiatru, obraz by mi falował w oczach później od temperatury a nie na bieżąco.

 


Nie rozczulając się dalej – okropieństwo. Za to pan który miał przyjechać punktualnie z klejem o 7.30 spóźnił się 2 godziny.

 

 


Wiatr przemieszczał śmieci po całej działce, teraz spadł śnieg i dyskretnie zakrył okoliczny brud jak się ciut ociepli czeka nas zbierackie przedpołudnie. Walka z bałaganem jest dosyć upierdliwa. Płytki ścielą się u stóp , a do łazienki nadal ich nie mamy . Wybrane nie podobają się wszystkim więc szukamy dalej.

 


Za dwa dni przyjeżdżaja kaloryfery... Chętnie bym zrezygnowała z jednego w dużym pokoju tam jest podłogówka, mąż upiera sie żeby był. Hm ...

 

 


Obchodzimy już 4 miesiąc sprzedawania mieszkania. Jak się już ktoś znajdzie to albo chciał natychmiast (a my nie mieliśmy jeszcze gdzie się przenieść), albo za połowę ceny, albo muszą przemyśleć...Czyli zainteresowanie jest - konkretów brak.

 

 


Tak na wszelki wypadek ogłaszam do sprzedaży:

 


ładne ,trzypokojowe (77.4m2 było czteropokojowe , ale za to jest teraz wygodna kuchnio-jadalnia) , ciepłe mieszkanie w dziesięcioletnim bloku. Na podłogach : panele i kafelki. Księga wieczysta, drzwi antywłamaniowe, wygodny szeroki balkon, pod nosem sklepy, przychodnia D, z okna widać plac zabaw z waszą pociechą w piaskownicy, pięć minut do przedszkola, 10 minut do szkoły, 15 minut do PKP i do PKS-u – czas podawany liczony jest na pieszochodach. A my nie uciekamy daleko , tylko 2500 m dalej.

 


Jakby ktoś chciał sprowadzić się do wygodnej , przyjaznej miejscowości pod Poznaniem – zapraszam

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...