Chatka Puchatka, czyli nasze budowanie na odleglosc....
oj moje przeczucia z facetem od kominkow sie spelniaja
tak jak obiecywali, zabrali sie dzis do murowania komika. Tesciu przeslal zdjecia i MASAKRA! wyrabali taki gardziel ze ten kominek zabiera polowe salonu ( i wcale nie przesadzam!)
zadzwonilam, jutro beda go rozbierac i zaczynac od nowa - zapowiada sie ciekawie
a tak szczerze to ogolnie mialam zly dzien bo nie udalo mi sie dogadac z cena upatrznych desek na podloge szkoda bo myslalam ze bede miala temat z glowy i piekne deski na podlogach. Jestem zalamana, takze narazie sie poddaje i bedzie goly beton
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia