Chatka Puchatka, czyli nasze budowanie na odleglosc....
odgrzebalam dziennik !
bylam w wielkim dolku, ale sie wygrzebuje, bo ja silna kobitka jestem
w zyciu zawodowym, wielkie zmiany - po siedmiu latach odeszlam z pracy, bylo strasznie ciezko, nie moglam sie pozbierac ale dzis mysle ze byla to dobra decyzja
na odejscie dostalam taki ''wieniec'' (madry maz tak nazwal ten piekny bukiet
) i koperte na rozpuste :)
http://img210.imageshack.us/img210/2893/dscf2913.jpg' alt='dscf2913.jpg'>
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia