Chatka Puchatka, czyli nasze budowanie na odleglosc....
wystajace rury w kibelku nie daja mi spokoju wczoraj mialam dosc animowana wymiane zdan z kolega malzonkiem na ten temat. glupio mi wmawia ze inaczej sie nie dalo, co ja rozumiem jako ''mi sie nie chcialo'' dlaczego mam wrazenie ze on wciaz wszystko co zwiazane z ta budowa robi na skroty
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia