Chatka Puchatka, czyli nasze budowanie na odleglosc....
bylismy dzisiaj w Ikea po krzesla i zaslony a wrocilismy z miotla i szczotka do kibelka
zazulilam na krzesla a na zaslony wydawalo mi sie za wczesnie. Po za tym nie lubie jak kolega maz mnie ponagla, nie cierpie kupowac na leb na szyje bo jemu sie cos w nocy przysnilo i musi byc na juz ni cholera, ja potrzebuje spokoju, czasu na zastanowienie i tak ogolnie, trzeba sie takimi zakupami delektowac
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia