Chatka Puchatka, czyli nasze budowanie na odleglosc....
od rana pada snieg, Paryz sie chowa pod bialym puszkiem, jest pieknie
na drogach slisko, korki wieczorem beda gigantyczne ale co tam, jest swiatecznie !
wczoraj spakowalam dzieci i siebie, wyglada ze sie zmiescimy w jedna walizke - zadziobie jak cholera u kolegi meza jutro pracuje tylko rano, potem ostatnie zakupy, pakowanie samochodu i w sobote z samego rana startujemy !
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia