Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    226
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    537

Chatka Puchatka, czyli nasze budowanie na odleglosc....


jestem wsciekla

 


sprawa o dzialke sie odbyla, trwala jakies 10 minut, nie doszlo do zadnej ugody, sad wiec postanowil ze teraz od wojta zalezy czy chce to ciagnac dalej nie rozumiem o co tu chodzi ale tak to jest jak czlowieka nie ma na miejscu i sam swojego nie dopilnuje

 


normalnie az sie gotuje ! bo wychodzi na to ze my nie proszac o nic, kupujac te cholerna dzialke od cholernie niekompetentnych ludzi teraz mamy sie do konca zycia zastanawiac, co postanowi wojt ciagnie to sie juz chyba drugi czy trzeci rok a my wciaz nie wiemy co nas czeka. Czy jutro pan wojt sie obudzi i postanowi ''a pozwe sobie ich do sadu'' czy tez taka mysl go najdzie za rok a moze za dziesiec

 


z drugiej strony, jestem tez zla na siebie, bo powinnam byla sie tym bardziej zajac, zawalczyc o swoje ''interesy'' a nie naiwnie myslec ze tesciu sobie z tym poradzi. Jutro dzwonie do adwokata z prosba zeby wystapil do gminy zeby mi w koncu powiedzieli czego chca !!!!!!!!!!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...