D07- dziennik rzeka Ori_noko
Trochę się niecierpliwie kiedy tez wyjdzie tekst w Muratorze o budowie AgnesK &Radka oraz naszej. Szkoda ze w sumie zabrakło czasu na przyzwoite przygotowanie się do tematu. Teraz dopiero widzę ile pracy czeka mnie w porządkowaniu papierów. Jakby wizyta muratorska nastąpiła za dwa miesiące to i dom w pełnej krasie już by był i dokumentacja ułożona aż miło- no w każdym razie założenie takie jest
Tak sobie to rozważam bo dziś domek obsypany śniegiem ( znaczy się bałagan na działce zakryty dyskretnie) , kuchnia skończona można już w niej pichcić i wnosić garnki. Łazienka właśnie się kształtuje pod czułą ręką płytkarza, wszystkie fugi dobrane i pokupowane. W sobotę pan Płytek opuszcza nas i zawita jedynie na drobne prace po malowaniu i zamontowaniu listw wokół drzwi.
W sumie pozostało trochę drobiazgów:
- Pomalować – zdecydowałm się na trzy kolory w domu: kermowy, biały i ciemno ceglasty.
- Posprzątać ...brr
- lampy przenieść i skompletować brakujące
- biurka nowe dla Klonów potrzebne będą chyba kupimy od razu trzy nowe duże bo przekazywanie małego biurka najmłodszej jednostce nie ma sensu – dziś już wiemy że był to kiepski zakup. Miejsce do nauki musi być odpowiednio wysokie i już docelowe. Inaczej trzeba by wymieniać je co pięć – sześć lat.
- Przeprowadzić resztę mebli i książek (znaleźć firmę przewozową z udźwigiem do tej rozrywki)
- Wyregulować skrzydła drzwi bo szurają o podłogi
- Nakłonić pana Elektryka do zakończenia drobnych poprawek – nie woła o pieniądze ale też się nie pokazuje żeby zamknąć swoje działania...
- Dzwonek- kupić i zamontować
- domofon
- Meble do jadalni – szczęściem już wybrane
- Przestać chorować w systemie stadnym i indywidualnym
- Jedną płytkę w wc skuć i podmienić - okazała się pęknięta
- Złożyć wniosek o użytkowanie budynku
- Zagonić całą rodzinę do zbierania śmieci i po zapakowaniu w worki wystawić dla przejeżdżanej śmieciarki
- Opaść w fotel przed kominkiem i tkwić w słodkim bezruchu do wiosny kiedy będzie można łapczywie rzucić się na działalność ziemno - roślinną.
PS. Są nowe zdjęcia dotyczące zycia wewnętrznego pana P.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia