D07- dziennik rzeka Ori_noko
Fantastyczne ostatnia ekipa opuściła nasze gościnne progi. Panowie stolarze których wspólną cechą były lokowane czupryny skończyli mocowanie ozdobnych listew wokół drzwi i dom cudownie opustoszał. Nie muszę już czekać na kolejną falę sympatycznych fachowców. Naprawdę ulga. ..
Zaczynamy fazę gości. Na pierwszy rzut oczywiście nasi przyjaciele, znajomi i sąsiedzi z bloków, równolegle rodzina . Czekamy na nich drzwi i serca otwarte. Brzmi górnolotnie, ale tu jedynie brakuje nam przyjaciół wśród których mieszkaliśmy do tej pory. Z przyjemnością stwierdziliśmy ze we własnym domu żyje się inaczej. Tym razem inaczej oznacza lepiej. Co nas miło zaskoczyło ? Spokój, przestrzeń, skuteczność DGP, wzrost kondycji całej rodziny (do najbliższego sklepu 1,5 km jest ) błocko i ilość okien do mycia…
Z najbliższych prac to małe przemalowanko tam gdzie stolarze, Kloniki i my zostawiliśmy ślady kończyn… okropnie śladowa jesteśmy rodziną.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia