Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    269
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    363

D07- dziennik rzeka Ori_noko


ori_noko

660 wyświetleń

Och chce się żyć. Codziennie sadzę rośliny, większe mniejsze, mąż z uniezwyklą cierpliwością znosi pojawianie się kolejnych kłączy, sadzonek, odnóżek itd. Od koleżanki starszej w ogród o trzy lata mam dwa wiadra sadzonek i się nie wyrabiam. Każdy kawałek ziemi pod sadzenie trzeba wyrwać z objęć perzu, przekopuję toto dokładnie , wyrywam odławiam dorodne kłącza. Pale mściwie w niegasnącym ognisku. Tak jak poradziła mi Magnolia sadzę kępami. Przynajmniej na kawałkach działki pojawia się lekki zarys ogrodu.

Równocześnie rozglądam się z krzepkimi ramionami do podnajęcia trzeba tu rozwieźć po działce bardzo dużo ziemi sama rodzina nie starczy do tej orki . Zwłaszcza że Klony oddają się ulubionej rozrywce wiosennej tzn anginy na tle alergicznym. No mówię wam ci to mają pomysły. Wczoraj nasze szeregi żywopłotowe zasiliły: ligostur, forsycja , lilak zwany popularnie bzem, hibiskus oraz jaśminowiec wonny – podarunek zaprzyjaźnionej rodziny. Jeszcze w cyprys i płożące się coś – było bez kartki to nie wiem jak się nazywa. Poza tym róże, niezapominajki, weigle, czarną porzeczkę , czerwoną, maliny, truskawki , wierzby i wiele wiele inny zielonych odnóży rzeczywistości.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...