D07- dziennik rzeka Ori_noko
Ukojnie nerwów nadal w szkółce , nowi panowie na stanie. :) Chodzą oglądaj chodniczek poprzedników , kręcą głową. Żal im bo kostka z tego jest nie do odzyskania.
Nerwowo wychodzę co pół godziny oglądać wyniki działalności naziemnej. Dobrze piasku sporo, ubijany, poziomowany metalowymi prostymi szynami. Każda kostka wbijana młotkiem, panowie klęczą na styropianie , szef stoi nad nimi jak kat nad dobrą duszą trochę marznie bo do roboty nie rusza .
Panowie działają codziennie do piętnastej, potem że poproszą o kawę rano i koło pierwszej i pracują , pracują i pracują. Może będzie dobrze?
Ponuro oznajmili że ze świąt to respektują tyko kościelne pod warunkiem że to Wielkanoc, Gwiazdka lub Pierwszy listopada. No i dobrze byle nie padało to za tydzień wkleję kolejne zdjęcia . Jak każda ekipa lekko próbują sił:
- pani opaska wokół domu to musi być minimum 80 cm
- wie pan opaska będzie miała 50 cm – po co mi większa? Zresztą zobaczymy w praniu…
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia