D07- dziennik rzeka Ori_noko
No trakty zrobione. :) Pożegnaliśmy ekipę umawiając się, ze wracają do nas na wiosnę. Pozostanie im dokończenie opaski wokół domu i kilka metrów drobnych ścieżek przez przyszły trawnik. Gdyby nie psinka to do domu wchodziłoby z nami minimum błocka.
Z lekką zazdrością patrzę na pobliską działkę , dom w stanie surowym , a teraz w to zimno kładą dach. Ładna dachówka wiśniowa- jakby .Fajnie było tkwić w ogniu walki – może powinnam zacząć planować dom o którym myśleliśmy pierwotnie- dla dwóch osób;)
Na marginesie marzy mi się żeby do WZ i planów zagospodarowania były nie tylko podane typ budynku, dopuszczalny kąt nachylenia , ale też kolor elewacji i pokrycia dachu, typ ogrodzenia .
W Niemczech są zdecydowanie bardziej restrykcyjne przepisy w tym względzie, jednak przejazd przez niewielkie miejscowości to przyjemne wrażenie dla oka.
W naszej okolicy każdy dach inny, elewacje też, jedyne co mniej więcej się zgadza to linia zabudowy i kąt dachu.
Z jednej strony są dwuspadowe, a między nimi parterówki czterospadowe , w tym niektóre przenikające się. Każdy płot inny, a kolory elewacji zatykają dech w piersiach. Na jednym z tutejszych osiedli część domów znajdują w różnej odległości od ulicy. Na dokładkę trochę osób nie poskromiło swoich potrzeb wybijania się ponad otoczenie, ba nie uczyniło tego za pomocą zieleni czy rzeźb, ale dając na przykład : wściekły róż z białym wykończeniem, żółć ( marzenie gospodyni pod warunkiem że trafi na taki kolorek w środku jajka) lub rażącą zieleń.
Jednak prawdziwe kuriozum jest w samym miasteczku. Budynek pomalowany w jadowite odcienie brązowo- różowo- zielono - biało. Powalające.Brr...
Może doczekamy prawdziwego planowania architektonicznego przestrzeni. Ale wtedy każdy będzie się burzył, że nie może za swoje własne pieniądze zbudować i pomalować domu jak mu się marzy ….
Mała ciekawostka z dziedziny spożywczej. W sklepie zobaczyłam opakowania, które zawierały chyba wyroby jajecznopodobne. Napisy dawały do wyboru następujące opcje : jajka wielozbożowe, jaja od kury , jajka o obniżonej zawartości tłuszczu , jajka wzbogacone o witaminy i wreszcie w na samym końcu - świeże jaja rozmiar L . Nie odważyłam się. Poczekam do soboty . Wtedy jest targ. Stoją panie z mlekiem, śmietaną, jajkami, miodem, jabłkami, ziemniakami… Brakuje napisów , a czasami towar jest przemarznięty - wolę to. Dziwne.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia