Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    269
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    352

D07- dziennik rzeka Ori_noko


ori_noko

543 wyświetleń

Jak pani sobie radzi z czwórką dzieci? Jak sobie radzę? Wcale !Wprawdzie z zimną krwią odpowiadam : och to kwestia organizacji. Pewnie tak jest tylko jeszcze nie odkryłam jak ta organizacja ma wyglądać …(i ile osób powinna zwierać, żeby wszystko płynnie chodziło) Jednak to nie dzieci są problemem tylko te zajęcia poboczne…

 


Ciągle coś wisi na tablicy do zrobienia, zasadzić roślinki, wziąć udział w poszukiwaniu zaginionego podręcznika, podziękować sąsiadce z sadzonki, ortodonta, wywiadówka ,nakłonić pana Helpa żeby pracował w tempie które pozwoli mu zachować fuchę a mi nerwy, porządek, zadzwonić do koleżanki w szpitalu, zaopatrzenie domu, nakłonienie dzieci do powtórki materiału, zagłosować na szkołę Klonów w Internecie, stosy odzieży która nie chce się ani sama wyprać, ani złożyć ani wyprasować, pies do szczepienia, rozwiązać tajemnicę znikających skarpetek od pary, wzięcie na ręce kogoś z obitym kolanem, negocjacje z trzema panami co do przekopania odcinka między kanalizacją, a naszą studzienką, o rany u brata szykuje się też maleństwo, gdzie ma być trawnik, rozwiązanie zagadki przykrótkiego śpioszka, jakim cudem starszy Klon chodzi w koszulce młodszego, czemu na USG bioderk w Poznaniu trzeba czekać 3-4 miesiące (jedna z tajemnic których nie przeniknęłam….), z etapu wieczystych planów przeszliśmy do wykonawstwa systemu podlewania, obiad (od trzech miesięcy standardy kuchenne wyraźnie się jeszcze obniżyły ), piszczy elektroniczny kalendarz trzeba zaszczepić najmłodszą dziewczynkę- kiedy te trzy miesiące przeszły…

 


Klonik ma mnóstwo zdjęć – aparat cyfrowy nie nakłada ograniczeń i można utrwalać radosne minki, grymasy malutkiego człowieka. Czasami mąż włącza kamerę i będziemy mogli za kilka lat posłuchać jak pracowicie córeczka uczy siostrę wymawiania „rrrr” i obie zaśmiewają się do rozpuku, brat przewija , a drugi trąca noskiem w policzek . W tym natłoku zdarzają się i takie chwile:

 


Porządkuję komodę na której od dawien dawna stoi ogromny zamykany od góry kufel. Trzymam tam różne różności i między innymi drobne monety . Najmłodszy Klon z zainteresowaniem przegląda zawartość:

 


- Mamo a na co są te pieniądze?

 


- No wiesz jak kompletnie jestem spłukana to biorę kufel, wysypuję i zawsze się tam co nieco znajdzie na czarną godzinę… – patrzę a synek spokojnie zaczyna wybierać spośród ołówków, gumek , nakrętek wszystki drobny i mniej drobny bilon.

 


- tej a co ty robisz?

 


- No właśnie jestem w takiej sytuacji…

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...