D07- dziennik rzeka Ori_noko
W strumieniach deszczu przypłynęła para eleganckich forumowiczów . Obejrzeli dom – chyba się podobał . Przybędzie miłośników pana Praktycznego?
Przepłoszyłam ich lawiną słów i informacji, ale jeśli chodzi o budowanie przepadam o tym rozmawiać, słuchać zadawać pytania, rozważać projekty i marzyć o następnej budowie. O planowaniu, logistyce dostaw , frontach robót, wyborze materiałów. To prawie takie fajne jak wychowywanie dzieci tylko efekty szybciej widać .
A w potokach wody zieleń nabrała głębi, soczystości. Krzewy przycięłam, więc puszczają nowe liście, a śnieguliczka zabrała się nawet do drugiego kwitnienia. Z boku ogrodu jest kamieniami wyłożony krąg pod ognisko. Wspaniałe miejsce gdzie w letnie i jesienne wieczory zbieramy się opiekając lub nie jakieś produkty spożywcze. Na obrzeżu swojego czasu posadziłam kilka tui, a przed nimi bliżej kręgu pięć krzewów. W trakcie ostatnich dwóch miesięcy były zagłuszane przez chwasty. Teraz je pogoniłam, obłożyłam korą i dosłownie widać w oczach jak dereń odzyskuje kondycję i urodę . Ten półokrąg zieleni ma nas odgrodzić od sąsiadów – którzy bardzo mili i sympatyczni – vis a vis też maja swoje miejsce do siedzenia w ogrodzie . Bywa iż debaty na świeżym powietrzu nakładają się i taki zielony parawan byłby miłym złudzeniem prywatności dla obu stron. Może kiedyś zadaszymy to miejsce. Jednak dziś pieńki, schludna kostka, ogień buzujący pośrodku są wystarczająco przyjemne.
Zabrałam się za przetwory . Cztery przeboje kulinarne- bez względu na ilość weków znikają przed lutym . Grzybki w occie – na to przyjdzie mam nadzieję czas, drugie to kompoty wiśniowe, trzecie rodzaj konfitury z czerwonych porzeczek do herbaty oraz klasyka kiszone ogórki. Oszołomiona zeszłotygodniową ciszą , kupiłam owoce, cukier - idę do garażu wybrać stosowne szkiełka.
W kącie monstrualny wór z umytymi słoikami, gdzie zakręcone czekają odświeżenia i nadzienia.
Teraz kończąc jedzenie czwartego kilograma porzeczek przyznaje racje bratu: telepatia świetna rzecz – szkoda że nie działa. Bo ten tego – chłopaki (Prototyp i Klon ) wzięli ten wór w nim całoroczny zbiór słoi i wynieśli. Na recykling….
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia