Dziennik budowy Z14 - okolice Wieliczki
właściciele się dowiedzieli że opuszczamy ten pierdolniczek, który wynajmujemy i chyba jakieś to było przeczucie nasze bo do żonki zadzwonił koleś z pośrednictwa nieruchomości co ma niby to mieszkanie już od roku u siebie i chyba znalazł klienta na nie bo coś mówił o przeprowadzce naszej gdzieś na Hutę, żona go uświadomiła, że sami spadamy za miesiąc i na tym się skończyło.
a drugi epizod z dnia dzisiejszego to wycena za zrobienie łazienki tej na dole bo narazie tylko ona będzie robiona
a więc w sobotę koleś przyjechał i mówi, że ma terminy nawet na 7 lipca bo założył działalność i opuszcza współnika i będzie robił sam, albo z innym kolegą. A dostałem namiar na niego od znajomego i miał być pewniak, że komuś tam robił i było ok, ale faktycznie o cenę nie pytałem więc ....
jak koleś zadzwonił i powiedział 3000zł za robociznę to mnie troszkę zatkało, tylko wydusiłem, że zastanowię się i jakby coś to oddzwonię.
telefonu raczej nie będzie bo bez jaj jeleń to ja nie jestem łazienka ma 1,75x2,75 licząc z oknami i drzwiami to jest jakieś max 30m2 czyli 100zł/m2 ułożenia płytek
gościa chyba pogięło słyszałem o 30-35zł/m2 nawet 50 słyszałem, ale 100 to nawet nie wobrażałem sobie, muszę zapamięta tą twarz bo to chyba mistrz nad mistrami skoro taką kasę bierze.
mamy namiar od znajomej na innego kolesia, robi ponoć 20 lat w branży i super ładnie i jak jej zrobi to pojedziemy pooglądać a on ma być u nas w sobotę popatrzeć i powiedzieć jak kasowo, najgorsze to jest to, że ma terminy na jesień i to późną, ale jakby coś to wysmarujemy ściany szkłem w płynie i poczekamy na niego i już.
sprawa szmba wygląda tragicznie, koleżance powiedzieli że mają 2 tygodnie opóźnienia no i pięknie się robi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia