Nasz wymarzony DOMEK - SALSA
zaizolowane, ocieplone, przysypane,przykryte i nie wiem co jeszcze
http://img130.imageshack.us/i/dscn9508.gif/" rel="external nofollow">http://img130.imageshack.us/img130/6738/dscn9508.gif
Coś czuje, że ta zima będzie długa dla niektórych. Sadząc po krzątającym się po domu tacie i mężu, którego przyłapuje w sobotę rano na wzdychaniu do okna i mamrotaniu pod nosem "ta górkę to ja bym jeszcze zepchnął" bądź liczeniu w kółko pustaków stropowych i wymiarów belek, mimo że są podane w projekcie. Ehhh mężczyźni . No cóż mogę powiedzieć mnie tam też nosi. Oglądając inne dzienniki z budowy tak sobie marze, kiedy w końcu będziemy na swoim , ale nie narzekam, żeby nie było :). Z drugiej strony, jakby nie patrzeć mamy ogromne szczęście . Tata zna się na murarce, po nockach zamiast się położyć, walczy na budowie. Nie można sobie wymarzyć lepszych rodziców :) . Oczywiście teściów tez mam super . Wszyscy pomagają bardzo!!! Bracia męża mimo że mają swoje sprawy, zawsze można na nich liczyć , mojego braciszka tez nie pominę! hehe
No co zebrało się na sentymenty ehhh to chyba kończę .
Następne wieści z placu boju to pewnie na wiosnę albo i szybciej, hmm no nie wiem .
przydałaby się wygrana w totka!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia