Moj kawałek ziemi a na nim PRZYTULNY
15-11-2007czwrtek
Czas biegnie tak szybko, że nie nadążam za nim ..cały czas myślałam, że dziś jest środa
Zaczęła się budowa kominka (stelaż) i podmurówka pod wkład ...poszłoby szybciej ale pojechałam żeby popatrzeć, a p. Arek jak zwykle wszystko dokładnie wyjaśnił gdzie i co zrobił żeby wszystko grało jak należy a czas sobie płynął ...później znowu musiałam przyjechać , a tu nowy sąsiad (kupuje działkę obok mnie ) pan Arek bardzo grzeczny gość, dotrzymywał mu towarzystwa do mojego przyjazdu przy okazji dowiedziałam sie, że ceny działek obok mnie , nieuzbrojone osiągnęły cenę 130zł za m2 pogadaliśmy troszkę , sąsiad pojechał a my z p. od kominków kontynuowaliśmy rozmowę na różne tematy i zrobiło się ciemno o zimnie już nie wspomnę Bardzo fajnie mi się rozmawia ale chyba przestanę tam jeździć bo nie doczekam się tego kominka
Rano dowiedziałam się, że w sobotę będziemy mieć montaż oczyszczalni Super Pan Boguś (od moich wylewek) był tak zajęty, że obiecywał przyjazd pod koniec m-ca ......ale myślę, że moje prośby typu "niech pan coś wymyśli , tak nam się fajnie współpracowało poprzednio" coś pomogły bo tydzień temu dzwoniłam i już będę mieć .....jak dobrze płacę to i z przyjemnością do mnie wracają Bałam się, że przyjdą mrozy i nie zdążą mi jej zamontować ....żeby jeszcze z wodą coś sie ruszyło
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia