Moj kawałek ziemi a na nim PRZYTULNY
24-11-2007 sobota
Z braku czasu napiszę krótko: kończyliśmy własnymi siłami (nie koparką) kopanie rowów, kładzenie rur i łączenie ich z drynami (to była ciężka praca Darka i Michała) jutro dalszy ciąg ....
ja ciągle gdzieś jeździłam i kupowałam, jutro jade zapłacic za meble z AGATY bo dziś zadzwonili , że są już ......
Arek wykańczał kominek ale jeszcze go nie skończył ...
dziś tez zabłysł pierwszy ogień w kominku co sprawiło że zrobiło się ciepło i bardzo przyjemnie
http://foto2.m.onet.pl/_m/ea4bb3a6525bafc22acd8d5af3ff4db2,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/6b9e659f3122fb59b106710df4f4791f,5,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia