Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    232
  • komentarz
    1
  • odsłon
    321

Moj kawałek ziemi a na nim PRZYTULNY


26-12-2007 środa

 

 


Korzystając z wolnej chwili zrobiłam małe podsumowanie

 


Zostało nam jeszcze 65 dni do przeprowadzki to mało bo pracy jeszcze bardzo dużo ...zastanawiam się czego nie zdążę zrobić

 


Zapewne wiele drobnych rzeczy

 

 


Najważniejszą sprawą jest podłączenie wody i gazu... w jednej, jaki i w drugiej firmie wszystko jest podobno pozałatwiane, potrzebne są tylko odpowiednie warunki, czyli pogoda na plusie, może przez te dwa m-ce znajdą się jeszcze takie dni, co by spełniały takowe warunki

 


Po nowym roku jestem umówiona z panem od instalacji gazowej, miałby on zrobić instalację od ogrodzenia do domu i podłączenie do pieca, jak wiem jemu pogoda minusowa za bardzo nie przeszkadza co innego panom z gazowni i wodociągów ale on pracuje prywatnie

 


Rekuperacja w drugim tygodniu nowego roku...

 


Może od jutra zacznie się montaż parapetów wewnętrznych i stelażu na górze...

 


Gdyby były kafle na podłogę to można by było kłaść (z zamówienia wynika , że powinny zaraz być)

 


deski do salonu już są , czekają na położenie (musimy jednak zrobić wygrzanie podłogi, co wiąże się jednak z gazem)

 


reszta glazury (do wc i łazienki ) będzie w połowie stycznia ...

 


jutro jadę kupić wykładziny (podłogi będę miała już z głowy )

 


również jutro przyjeżdża znajomy na pomiar szaf wnękowych i szafki na buty

 


sprzęt do kuchni już wybrany i czeka na odbiór

 


muszę jeszcze poszukać wyłączników i oświetlenia ( co, nieco jest wybrane)

 


zdecydować się na wannę, kabinę prysznicową, baterie i miskę wc

 


nie wspomnę o karniszach i coś na okna ....ale to raczej dopiero jak juz będą meble

 


Sporo tego jeszcze jest do zrobienia Ale jak pomyślę , że nie długo tam zamieszkamy to aż serce mi się raduje i nie straszna mi jest ta wykończeniówka jak to o niej piszą inni wręcz przeciwnie

 


Od tygodnia codziennie, bez przerw palimy w kominku ....nawet nie przypuszczaliśmy, że zrobi się tak ciepło w tych zimnych murach ...temperatura osiągnęła 20stopni mino, że troszkę tego ciepełka ucieka do góry przez otwór na schody (zakryty ale nieszczelnie), wilgotność w pokojach wynosi ok.58-60% znacznie spadła odkąd grzejemy

 


z pokoju gdzie ściany były najbardziej wilgotne, gdzie umieściliśmy osuszacz cała wilgoć zniknęła, są małe plamki w narożnikach ...codziennie wylewaliśmy przeciętnie 8 litrów wody, co daje niesamowity wynik przez tydzień ok. 60l

 


gdzie sie ta woda podziewała ....ściany suche na wygląd, ale pojemnik codziennie się napełnia .... osuszacz będzie działał aż do wprowadzenia, to naprawdę wspaniałe urządzenie

 


Święta mijają nam w spokoju Na ten czas troszeczkę zwolniliśmy tempo i odpoczywamy ale jutro znowu pełna parą wracamy do pracy

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...