Moj kawałek ziemi a na nim PRZYTULNY
16-12-2008 wtorek
Minęło kilka dobrych od ostatniego wpisu, w tym czasie spadł pierwszy śnieg (21października) który szybko stopniał ale mamy nadzieję , że na święta będziemy mogli ulepić wielkiego bałwana
http://foto1.m.onet.pl/_m/f0cd88484f3fa93ca2dc1574d5e5ca71,21,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/681350f57e4ef4f14b69a5413f5ce4ba,21,19,0.jpg
Jak na razie zrobiło się chłodno, czasami lekki mrozik zawita na wieczór a śniegu NIET Odkąd powiało chodem palę w kominku , nie sprawia mi to żadnego kłopotu ....rozpalam , dorzucam raz lub dwa w zależności od pogody i mamy w domku 24C , (bardzo lubimy ciepełko , nie cierpię chodzić po domu w bluzach lub dodatkowych sweterkach) rano kiedy temperatura spada do 21,5 C włącza się piec gazowy , nagrzewa do 22,5 C i tak trzyma do popołudnia do godz. 14-15....
ostatni rachunek za gaz, za dwa miesiące opiewał na kwotę 360zł , łącznie z grzaniem wody
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia