Nasz Domek - tak po prostu
odkopuję dziennik z głębin niebytu
no i tak jak się dzień zaczął parszywie tak dalej sie ciągnie
jak podpisywałam umowę z energetyką to pan mówił 3 do 6 miesięcy
mówił ...... no i tyle że mówił
dzwonię teraz do gościa co to niby pilotować ma a ten mi mówi wie pani wczesna wiosna no żesz k&^%$a orzeszku z dorosłymi ludźmi gadam czy dziećmi - bo projekt bo uzgodnienia bo .... bo... ale wie pani jak już papiery będą to sama robota dwa dni no tylko co mi z tego że dwa na koniec
a jak ekipa wlezie w październiku to co ja im prąd w wiaderku nosić będe
tak to jest jak człowiek chce zaoszczędzić
zawsze mogę sie złamać i zrobić prowizorke budowlaną - to ponoć szybko ma być - dla energetyki pan mówi to parę groszy trzeba zapłacić no tylko wie pani ten elektryk co skrzynkę na słupie to trochę kosztuje
muszę pogadać z kimś mądrym od prunda
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia