Nasz Domek - tak po prostu
boszzzz jak ja kocham słownych ludzi chłopaki od dachu obiecali że będą no i co no i zaraz po siódmej rano byli na budowie oj narobili się setnie mnie od patrzenia bolały plecy jak targali krokwie do góry ręcznie masakra ponad 30 stopni upału a oni jak na patelni ale efekt jest tylko przyznam Wam się szczerze że jakoś nie mogę się przyzwyczaić do widoku domku z czymś poza ścianami ale dobra najpiękniejszy widok to jak sobie spojrzałam siedząc na stropie w góre wielkie toto
no i zaczęło się murłatki jadą sobie na górę
http://foto1.m.onet.pl/_m/34226e922d5829be2f94d8c4b4e682bd,10,19,0.jpg
kontrola szefa czy aby poziom jest
http://foto0.m.onet.pl/_m/d960dd1bfceee2d7b00a336f99ca87b0,10,19,0.jpg
tu jeszcze rozchwiane w cały świat pierwsze trzy pary krokwi
http://foto1.m.onet.pl/_m/1145217f89314d36b7ce5ffc07b88cb9,10,19,0.jpg
a tu już stoją równiutko
http://foto3.m.onet.pl/_m/5b1d7b2b3cb74621d06064c7a2be157b,10,19,0.jpg
i pierwsze spojrzenie na przyszły dach
http://foto1.m.onet.pl/_m/ed089f967d955b461f11dcb7b01444f5,10,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia