Dziennik takiej_ja - LMB 01
Ciągle pada........ la la la
Albo zacznę od deszczowej piosenki
Co dalej... a no murowanie i murowanie, nich sobie ściany rosną.
A było dalej tak:
Widok z rusztowania, na 7 rzędów i przód domku
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_zarys_okien_od_wej%B6cia.jpg
A oto zdjęcie z 9 rzędem ściany i widok na kawałek tarasu
A tutaj przód domku z ukosa:
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_9_rz%EAd%F3w%2C_prz%F3d_domu%2C_VI_2009.jpg
No i ponieważ Misiek murować miał 10-ty rząd, to oboje o 1-nego pustaka podwyższyliśmy nasze prowiziryczne rusztowanie...
A na co on tam patrzy hmm
Schodki na rusztowanie też ma... niczym księżniczka na wieży
Misiek tak muruje a ja wynoszę tylko palety
Ale ponieważ jest to 10 rząd, to teraz przyjdzie zabawa z nadprożami i wiencem...
A niżej zdjęcie z widokiem z okna łazienki na drogę... Zapewniam, że ściany są proste, tylko mój aparat robi sobie jaja... Taki z poczuciem humoru
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Widok_z_okna_z_%B3azienki_VI_2009.jpg
Było wtedy słonecznie, a tutaj już chmury, to jest widok z okna pokoju, na rogu domu, od strony tarasu, hmmm mało firanki mi nie urwał wiatr... narazie mam takie leierowskie -foliowe
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Widok_z_okna_pokoju_VI_2009_na_beczk%EA.jpg
Dziesiąty rząd i burza pognała do domu... NASssssssss....
Dzisiaj sobota i... wstaję i widzę niebo pochmurne i deszcz...
Tak też regenerujemy siły na poniedziałek
Dzisiaj jednak nie był aż tak zmarnowany czas, bo podjechaliśmy do sklepu po fakturkę zaległą i do innego pooglądać i kupić gwoździe 75-tki
Ojjjjjjjjjjjjjjjjjj... jakież tam cuda widziałam...
Aż mi się zapragnęło i widziałam jak Misiek duma i ogląda niwelatory Stanleya...
Nam by wystarczył taki SP 5 - ponad tys. zł. kosztuje, ale do prac wykończeniowych, do ścian G - K jak znalazł. A ma ów laser ciut funkcji.
Wyznacza m.in. poziom, pion i kąt prosty , wyznacza np. linię pionową względem punktu na podłodze itp.
Taaaaaaaaa ale jeścio tyle wydatków
A deszczom, burzom i innym zjawiskom niesprzyjającym mówię STOP
Tak chociaż uzupełniłam dziennik...
Narazie the end
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia