Dziennik takiej_ja - LMB 01
Budzi mnie Misiek z kawką... podniosłam najpierw jedno oko, poczym z niedowierzaniem otworzyłam oba... Patrzę a tutaj pochmurno...
- no i pada cholera...
Usłyszałam od Miśka.
Ale zanim wypiłam kawkę deszcz ustał
No i wyruszamy, niebo pochmurne, a w głowie jedna myśl - będzie padało, czy nie? A może się rozpogodzi, wypogodzi itp.
Wzięlismy się za murowanie - dokończenie rzędu 10- malutko pustaków było, ale cóż burza nas pognała ostatnio, teraz trzeba było nadrobić
Wyszło słonko i zaczęło grzać...
A my wzięliśmy się za szalunki do nadproży okien. Oj było a raczej jest z tym zabawy
Jutro zrobię zdjęcia i jak nie padnę to wkleję.
Mam nadzieję, że jutro będzie bez deszczu.
C.D.N.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia