Dziennik takiej_ja - LMB 01
Na naszej budowie jak zwykle ekipa w składzie: Ja i Misiek
Po niedzieli, tj. w poniedziałek wyrównaliśmy ładnie wieniec zaprawą... tutaj też robiliśmy takie małe szalunki z łat... Bo warstwa miała góra z dwa cm... poziomowaliśmy pod płotwy...
Ja najpierw wieniec polewałam wodą, potem smarowałam - dokładnie nie wiem czym, Misiek nazywał to "mleczko" ... A Zaraz po mnie Misiek kładł zaprawę i wyrównywał...
Szalunki niby małe, a zabawa aby się trzymały i były wypoziomowane
Teraz wieniec był równiutki od A do Z
Oprócz tego porządki i sio do domu, bo wieczór nas zastał...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia