Dziennik takiej_ja - LMB 01
Dzisiaj z rana spałam jak zabita Misiek obudził mnie z kawką...
No i jak go tutaj nie kochać?
Jest prawie 9.30 a MY z dwoma znajomymi, juz byliśmy na budowie i przenieśliśmy w czwórkę wiązary z drugiej strony domu.
Kurcze ciężkie te cholery jak niewiem co...
Ale jestem zadowolona, że są poukładane tak jak mają iść pokolei i na swoim miejscu.
Później jedziemy - ja i Misiek na budowę, jak ciut będzie chłodniej, porozmierzać wszystko i przyszykować łaty itp. Aby jak podjedzie dźwigiem wciągać te wiązary (może jutro?) to wszystko było gotowe
Jak znajdą się na górze wiązary to już będę szczęśliwa
Chociaż i tak jestem zadowolona...
Pozdrawiam w ciepły dzień ciepło
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia