Dziennik takiej_ja - LMB 01
01-02-03.X.09 r.
A u nas przez te 3 dni obróbki
Cięcie blachy, zaginanie, a potem montowanie obróbrk na budowie
Jest juz zimno, czas jakos tak szybko nieubłagalnie płynie Ale powolutku i do skutku z tym naszym dachem.
Obróbki przez nas jeszcze nieskończone... w końcu tam gdzie mogę, to przytrzymam, a nie wspomnę ile razy nawchodzimy się i naschodzimy z rusztowania. Zwłaszcza ja, gdy Misiek jest na dachu
Oto ciut fotek z naszej pracy
Blacha zawinięta i zawijka pomalowana, kolor jest taki hmm jak jasna zupa pomidoworwa Do późnego wieczora malowałam w piwnicy a na drugi dzień jeszczedrugi raz wszystkie pomalowałam na budowie, kiedy to Misiek mocował korytka
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_blacha_pomalowana.jpg
A oto korytko z jednej strony
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_obr%F3bka_7.jpg
Początki obróbki, z jednej strony domu...
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_obr%F3bka_2.jpg
Chodzilismy na pole sąsiada aby zobaczyć czy prosto, jak to nam idzie itp.
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_obr%F3bka_1.jpg
Druga strona domu -nad kuchnią i jadalnią
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_obr%F3bka_3.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia