Dziennik takiej_ja - LMB 01
24.X.09 r.
Okazało się, że brakuje jednego arkusza blachy z przodu domu-dokładnie 50 cm Zamiast 6 arkuszy Pan jakoś obliczał i mieliśmy 5 arkuszy. Misiek jeszcze się pocieszał, że może tam dosztukujemy, ale niestety z obliczeń późniejszych nie udałoby się...
Najbardziej co nasz przerażało -to myśl, że znowu przyjdzie nam czekać na zamówioną znowu blachodachówkę.
Nidgy nie mieliśmy żadnych problemów z żadną firmą, a tutaj zamówiona blachodachówka u Pana X z Brzeska jest jedną wielką pomyłką kolor, kształt -taki jak chciałam, ale Pan raczej nie ma zielonego pojęcia co do wymierzania dachu, bo rozumiem, że pomylił kolory - ok zdarza się, ale nawet jak Misiek dzwonił i pytał o gąbki pod gąsior -to niewiedział o co chodzi i mówił, że taśmę się tylko daje tą z klejem. Nasz dom -dach stoi akurat od zachodniej strony - wieje i dmucha... My jednak wolimy dać jeszcze gąbkę. Misiek nawet dzwonił sam do firmy, gdzie produkują blachodachówkę, no i co..jest ! Nawet cenę nam podano...
Pan albo niedawno otworzył firmę, albo gubi się w tej branży...
Może lepiej przejdźmy do fotek
Oto brakujący kawałek z przodu
Od strony salonu:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia