Dziennik takiej_ja - LMB 01
30.X.2009 r.
Dzisiaj byliśmy na budowie, wczoraj było wolne...
Zimniej już... dalej czekamy na blachodachówkę te 2 arkusze, w międzyczasie Misiek wziął gąsior na budowę i okazało się, że nie pasuje - odstaje z jednej strony - jednym słowem nie na taki dach, nie o takim nachyleniu dachu...
Zadzwoniłam z rana i zapytałam co z moją blachodachówką, Pan mnie zapewniał, że jutro ma być, odrazu zabrano gąsiory i niedawno dowiedziałam się, że wymieniono nam gąsiory i blachodachówkę wraz z nimi o 8-mej nam przywiozą.
Dzisiaj było ciut robotki - Misiek ciął winkle metalowe, potem wiercił w nich dziury, potem ciął zakupione długie gwinty -na dłuższe śruby, krótsze zakupił wraz z nakrętkami i podkładkami.
Tak od zachodniej strony - od przodu, gdzie najbardziej dmucha, Misiek w płotwie na wylot wiercił dziury i w wiązarach - potem skręcał do winkla wiązar i to do płotwy
Jedna długa śruba, jedna krótka, winkiel - ot tak... Długa przez płotwę, krótka przez wiązar -obie z winklem porządnie skręcone...
Nu i to kolejna dłubaczka w tym tygodniu, która ciut zajmuje czasu...
A teraz już tak zmino brrrrrrrrrrr...
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14937/normal_PS_-_30_X_09___-%B6ruby_i_winkle_metalowe.jpg
Grunt, że blachodachówka dojedzie jutro, to będziemy mogli dokończyć nasz daszek. Gąsiory - jak mierzyliśmy większy, teraz będą idealne Wolimy dopłacić i jeszcze zamówiliśmy gąbkę pod gąsiory
Dziękuję za trzymanie kciuków
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia