Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    187
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    240

Dziennik takiej_ja - LMB 01


taka_ja  taki_on

545 wyświetleń

9 - 14.XI. 2009 r.

 


Przez te dni padało -padało i padało

 

 


Ni jak wejśc na dach aby założyć gąsiory, ale przyznam, że byłam już i tak spokojniejsza, bo w końcu blacha jest -w środku sucho

 


Zaczęliśmy w tym czasie dumać nad niektórymi zmianami wewnątrz domku - przeglądaliśmy jeszcze raz oferty okien, pomimo, że teraz nie kupujemy, ale tak z ciekawości. Misiek robił sobie kosztorys płyt g - k i wełny, stelażu itp. Jednym słowem -nie da nie mysleć sie o domku

 

 


16.XI.2009 r.

 

 


Mamy kanalizację, która była robiona przed zalaniem chudziaka, potem stanęły ściany i ta ściana między pomieszczeniem gos. a łazienką. Niestety te spusty od kanalizacji były obok ściany -to dzisiaj Misiek młotem wiercił i wiercił i wywiercił dziurę w ścianie - w chudziaku Bo będą schowane.

 


No cóż jeszcze miał zabawę z wyprowadzeniem kanalizacji na zewnątrz -bo rura była przy ścianie -specjalnie zaznaczona i zabezpieczona...

 


A ja........ ja postanowiłam wejśc na sporą kupkę poukładanych desek -sporych kawałków krokwi itp. aby z góry -z pustaków, nakrytych plandeką zdjąć paletę, nu i na tej palecieeeeeeeeee lezała taka mokra i niestety ciężka deska -20stka, ciągnęłam i ciągnełam i zjechałam na gół A ze mną wszystkie deski

 


Zdjęłam w końcu paletę, bo cholera jedna była mi potrzebna do zbicia kolejnej -ostatniej skrzynki na drewno -bo walały się znowu kawałki a 3 skrzyneczki już zapełnione.

 


Więc zdjęłam do końca deski itp. z których zjechałam i miałam zajęcie na cały dzisiejszy dzionek.

 


Poprzenosiłam z drugiej strony deski i poukładałam - na dwóch paletach, do skrzynki powrzucałam inne drewienka. Misiek kamyczki do betonu, które leżały od strony tarasu powywoził taczką na drogę, inne kamienie rozłupał, wywiercił dziurę od kanalizacji, wypuścił na zewnątrz rurę, ładnie zabetonował dziurę

 


A ja poukładałam, pozabezpieczałam folią -nawet kawałki blachodachówki i te ścinki. Poprzenosiłam je do szkieletu garażu -bo stamtąd się wywiezie.

 


Pracy było dzisiaj na cały dzionek -jutro znowu robótka na budowie

 


Wróciliśmy wieczorem i zapomniałam porobić zdjęcia

 


Już dzisiaj mnie deszcz postraszył, bo byłam w centrum całego majdanu, a tutaj nagle kropi - ja mimo to zbijałam skrzynkę a deszcz ufffffff przestał padać.

 


Aaaaaaaaaaa tak... super -ciepło było na zewnątrz, a może to ja tak się zgrzałam

 


Jestem zadowolona z dnia dzisiejszego -bo sporo pracy wykonane.

 

 


Jutro znowu do pracy -oby tylko nie padało

 

 

 

 


Oj i bym zapomniała -wczoraj wpadłam jak śliwka w kompot -wystarczy że weszłam - pochwalcie się swoimi kuchniami - kurczę... i Miski nie było, tj. była ale nieobecna A tam 78 stron, dojechałam do 34

 


Narazie moge powzdychać

 

 


Pozdrawiam WSZYSTKICH

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...