Dziennik takiej_ja - LMB 01
Zima..zima zima... pada pada śnieg...
Jadę jadę w świat sankami...
Własnie nie ma jak to sanki, bo w taka pogodę to i pies sąsiada coś uciekł i tylko wychyla się czasami, nawet zaszczekać mu się nie chce.
A autko znowu zasypane
Ale co tam... zaraz podskoczę - potańczę z szuflą, powdycham świeżego powietrza, wbiegnę do domu i wypiję herbaty z cytrynką i dalej stwierdzę, że ładną mamy zimę.
A DOMEK?
Domek stoi nakryty białą szatą na tle niebiesko-szarego nieba...
To jego pierwsza zima
A oto i łon
Od strony drogi... hm gdzieś była i ta droga do niego...
Z boku
Narazie dach się trzyma, źle nie jest
POZDRAWIAM ZIMOWO ALE CIEPŁO...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia