Na budowie u nas widać szybkie postępy, jednak kierbud i jego pomysły spowalniają pracę. Powiedzcie proszę czy facet ma rację czy zaczyna robić mi pod górkę?

W tej chwili ekipa zaszalowała cały strop, ale KB uparł się że MUSZĄ jednocześnie przygotować szalunek na schody i razem zostać zalane z pompy - bo MUSI być monolit ze stropem. Ma rację? Ekipa chciała najpierw zalać strop, następnie robić schody - twierdzą, że ciężko zalewać schody pompą ze względu na jej ciśnienie.

Na koniec miesiąca mam zaklepana ekipę górali i więźbę. Przy dalszych kombinacjach KB górale nie przyjdą i cała rozplanowana praca pójdzie w łeb...

fotki jutro :)