Fotodziennik Południowej
Dawno nic nie było, obecnie po przeniesieniu całego dobytku powoli urządzamy się i sprzątamy i sprzątamy i sprzątamy... Po odebraniu ostatniej transzy, spłaciliśmy małe co nie co, trochę będzie na parę mebli i akurat na zrobienie elewacji - ale wystarczy na same materiały Kolejna praca do własnego wykończenia. Reszta włącznie z ogrodem z czasem i raczej nie w tym roku.
Parę fotek z pokoi dziewczynek, przynajmniej u nich jest w miarę porządek :)
http://img145.imageshack.us/img145/5840/m221.jpg
http://img44.imageshack.us/img44/1631/m222.jpg
http://img16.imageshack.us/img16/5411/m223.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/5706/m224.jpg
http://img43.imageshack.us/img43/8971/m225.jpg
duża sypialnia oraz z drugiej strony wejście do garderoby
http://img16.imageshack.us/img16/2051/m230a.jpg
http://img33.imageshack.us/img33/4286/m231.jpg
salon w powijakach, na razie stare meble i lekki chaos :)
http://img44.imageshack.us/img44/1461/m226.jpg
w końcu mamy pomontowane wszystkie drzwi w domu, tutaj fotka skrzydeł do schowka i łazienki
http://img256.imageshack.us/img256/3774/m228.jpg
Naszego niedźwiadka wczoraj zawiozłem do weta, przeszedł kilkudziesięciominutowe (!) badania, dostał kolejną szczepionkę i wg weta jest zdrowym i pięknym ONkiem :) Korzystając z pogody wyprowadzany jest codziennie na dłuższy spacer, wczoraj zabrałem go dosyć daleko, aż do małego stawu gdzieś w polach. Po podejściu do brzegu myślałem, że napije się i wracamy, a ten artysta wskoczył do wody! Przepłynął z 5 metrów i zawrócił, wyciągnąłem go z wody (skarpa na brzegu), a on po chwili znów myk do stawu Wodołaz nam się trafił
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia