~dom anny
http://img9.imageshack.us/img9/2995/p4010041.jpg" rel="external nofollow">http://img9.imageshack.us/img9/2995/p4010041.jpg
Trochę wiosny ...jesienią.
Nie - pogodowo dziś był piękny dzień.
A u mnie - pojechałam po moc. BYŁA.
Coś mnie podkusiło aby wziąć ze sobą wszystkie dokumenty.
Papierek odebrałam szybko i wbrew sobie, bo ważne rzeczy lubię załatwiać i zaczynać w poniedziałki - pojechałam do starostwa.
A co - raz kozie śmierć.
Mój system nerwowy - jest odrobinę nadszarpnięty. Papiery nie chciały ułożyć się w porządku, ręce bezmyślnie przekładały kolejne kartki, robiąc jeszcze gorszy bałagan.
Opanowałam to - ale musiałam zapłacić za następny dokument. Okazało się , że nie mam pieniędzy. Dziś to nie problem, potrzebny jest tylko bankomat - gdzieś?
w nieznanym miasteczku które wydaje się być labiryntem bez wyjścia.
Ktoś zapytany o bankomat uprzejmie odpowiada, podając nazwy kolejnych ulic do przejechania, skręcenia, przekroczenia - i co z tego te nazwy nic mi nie mówią.
Znalazłam
Dosyć szybko wykonałam wszystkie plecenia i : odbierz pieniądze!
ale jak - nigdzie nie pokazały się pieniądze
: odbierz pokwitowanie
odebrałam i tam czarno na białym, że wzięłam pieniądze
Czas gonił a ja stoję przed bankomatem, z ochroniarzem obiektu, grupą ludzi którzy czekają na swoją kolejkę i wykonuję kolejny telefon do kolejnego banku i opowiadam kolejny już raz co i gdzie się stało i usiadłam w samochodzie i
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia