~dom anny
Ludzie piszą o miłości kiedy serce kocha,
O motylach co latają - w brzuchu i w obłokach
Kiedy miłość nas zawodzi, wtedy człowiek szlocha
Już nie pisze o motylach, lecz o ciemnych lochach.
Czasem piszą o nadziei lecz nadzieja płocha
Zmyka szybko kiedy w sercu pustka i tęsknota
Matka głupich jednak często trzyma nas przy życiu
Drogę wskaże, cud uczyni, choć siedzi w ukryciu.
http://img202.imageshack.us/img202/2286/zaduma2kopia.jpg" rel="external nofollow">http://img202.imageshack.us/img202/2286/zaduma2kopia.jpg
By się wyrwać z Orfeusza obcięć wyśpiewanych
By nie zrobić czynu który, innym zada rany
Musisz iść przed siebie prosto, nawet jeśli stoisz
Czas w tym czasie leczy rany, choć ty się go boisz.
Nie oglądaj się za siebie, jak Orfeusz stracisz
Głowę, ciało oraz lirę, tym niebo wzbogacisz
A tymczasem, życie jedno - jest i nie ma więcej
Żyj więc póki życia starczy i żyj jak najprędzej. an
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia