Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    125
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    292

~dom anny


an.i

678 wyświetleń

:) A dziś byłam w firmie " MEGAL- świat bez krat" ale może zacznę od swojej pierwszej wizyty w tej firmie kilka tygodni temu.

 

 

Pod biuro podjechałam z piskiem opon swoją " niewątpliwej urody MIKRĄ" mającą tyle lat co ja

 

 

Panie musiały mnie widzieć przez okno. Kiedy tam weszłam i powiedziałam, że będę budowała dom i chciałabym...... nawet nie zaprosiły mnie abym usiadła, inna sprawa, że ja też nie pchałam się do tego siadania, tak sobie stałam...

 

 

Wyszło tak jak w " Pretty woman" Co ja mogłam budować??? byłam zmęczona dniem, oczy podkrążone, niewyspane, osoba ogólnie, zabidzona i byle jaka

 

Po prostu olały mnie.

 

 

Odczekałam trochę czasu i zajrzałam tam dziś też swoją" niewątpliwej urody MIKRĄ" może nie wiele lepiej wyglądałam ale już nie dałam się spławić. Po 10 minutach dwie Panie były zaangażowane w czytanie projektu - bo przecież pisałam Wam, że architekt praktycznie nie skończył go. Licząc na późniejsze etapy wyciągania ode mnie pieniędzy.

 

 

Największe okno a w zasadzie ściana - długość około 8 m i część domu z dachem szklanym - w ogóle nie została wyspecyfikowania w karcie -okna.

 

W gabinecie czy bibliotece - jak zwał tak zwał, postawił mi biurko pod oknem

 

tak nam się wydawało i to nie jest zły pomysł.

 

Ale po dokładnym wczytaniu się w projekt okazało się, że miejsce gdzie stoi biurko - to nie okno lecz drzwi ~na taras.

 

Tak więc w trakcie"czytania" projektu pod kątem rozpoznania okien, było tam sporo niedoróbek.

 

 

Zapalone do współpracy - spisały wszystko - i czekam na dwie wyceny jedna -

 

- standard, druga bardziej anty ....

 

 

Przy takim zamówieniu -

 

 

 

zaproponowały mi nawet szyby samoczyszczące się - hi, hi ha.

 

 

A teraz poważnie - muszę wcześniej zdecydować co z tymi oknami, nie jak ludzie - po kolei bo jest ich naprawdę bardzo dużo i bardzo duże.

 

Na moją uwagę o tych oknach architekt zareagował - to już druga koncepcja, za kolejną musi pani płacić.

 

Już dziś porobiłam pewne korekty a myślę, że zrezygnuję z tego kawałka szklanego dachu i ostatecznie część ~okien~to będą tylko płaszczyzny szkale, zamocowane na stałe - okazało się, że dużo tańsze.

 

Poza tym czytałam gdzieś, o dobrych tanich oknach daleko od Warszawy i muszę jeszcze raz szukać....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...