Zyziowy dziennik drewnianej chatki
Maleńka relacja fotograficzna z działki, na której już kiełkuje nasz domek.
Tutaj widok ogólny na tle budujšcych się po drugiej stronie ulicy bliniaków i szeregówek:
http://images1.fotosik.pl/109/c5aa68d77643ca56med.jpg
Tutaj jeszcze zaszalowana i solidnie podlana płyta.
http://images1.fotosik.pl/109/5ca4335b1c037d42med.jpg
Budki na przyłšcza:
http://images1.fotosik.pl/109/e5acd59afdc39026med.jpg
Przed wejciem do domu studzienka kanalizacyjna i woda. Wykopali nam sporš jamę - mam nadzieję, że kiedy zasypiš
http://images1.fotosik.pl/109/bed51a0e327ad34emed.jpg
Jeszcze raz ten sam widok z ulicy:
http://images1.fotosik.pl/109/6d1ed9f5a60d8368med.jpg
Tutaj nasza ulica w stanie szczštkowym (albo poczštkowym jak kto woli). Nasza działka zaczyna się w połowie murku po lewej zaraz za "rondem". Ta hałda ziemi wypełza włanie od nas.
http://images1.fotosik.pl/109/b91a989b728629ffmed.jpg
A tu nasza ulica z drugiej strony.
http://images1.fotosik.pl/109/068dc5478a74b60e.jpg
I to by było na tyle. Teraz przerwa technologiczna na dojrzewanie. Betonu, rzecz jasna, bo ja to już lekko przejrzała jestem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia