Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
Ogłaszam, że centralne zostało uruchomione. nie obyło się bez małych komplikacji ale w końcu JEST
Domek pomaliutku się wygrzewa
problem był taki, że wszędzie grzało "tylko" podłogówka w salonie i kuchni nie. Małż robił jakiś tam przewał i odpowietrzył podłogowkę, która po tym zabiegu zaczęła grzać.
A więc kolejny etap za nami.
Jest ciepło, jest ciepła woda
Jest kibelek, jest szambo
Są łazienki, pokoje prawie gotowe do malowania
Schody się robią
Paneli - nie ma
Baterii- nie ma (zamówione)
drzwi - zamówione
meble kuchenne - się robią
sprzęt - też
mebli nie ma i prędko nie będzie
aaaa kurde - jeszcze klamki???!!
no to co jest a czego nie ma - to sie prawie wyrównuje
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia