Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
Ale jestem zła @#$%$#@
Byłam w Enionie wczoraj, wcześniej dzwoniłam co potrzeba, zajechałam i gówno wielkie załatwiłam. normalnie myślałam że pół tego enionu rozniosę.
więc żeby podpisać prawidłową umowę muszę mieć numer domu, żeby mieć numer to muszę zożyć wniosek i mapkę od geodety, a żeby mieć mapkę to muszą dostać ze starostwa jakieś dokumenty. I tak kółko się zamyka, a ja nie mam domku podłączonego
z geodetami gadałam w zeszłym tygodniu i dalej czekają, dobrze że na numer w gminie czeka się tylko tydzień.
mam nadzieję że do 31 października wszystko załatwię.
małż maluje sufity na dole, jutro zacznie kolorki, więc do końca tygodnia chyba góra będzie pomalowana. wtedy tylko panele, które muszę kupić i można pomału coś przewozić
zobaczymy jak to wszystko sie ułoży
zostało 25 dni
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia