Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
Wczoraj z nudów malnęłam sobie kilka obrazków z szblonów.
Zdjęcia - no cóż może jutro.
Pomału zbliża się komunia mojego syna.
A ja - hmm ani kilogramów mniej ani chodnik niezrobiony.
Małż czasu nie ma - sezon się ruszył to i jakąś robótkę załapał.
no dobra o wklejaniu zdjeć jeszcze muszę poczytać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia