Bajkowy dworek
Hmm, projekt schodów powstał (na razie odręczny). Ku mojej rozpaczy nie będą to schody wyżej przedstawione Ale może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?!? jedyną katastrofą i wyzwaniem dla mnie by przekonać do tego męża, jest zburzenie schodów do piwnicy Niestety w żaden sposób, nie da się tak ułożyć schodów na górę, żeby te do piwnicy mogły zostać na miejscu Na pewno to dodatkowy koszt, a przede wszystkim to tak jakby wyrzucić pieniądze w błoto bo tam właśnie trafiłyby gruzy ze schodów...
Mam nadzieję, że to się uda, wtedy nie tylko nie trzeba będzie nic robić z oknem w klatce schodowej, a i ono znajdzie się nad schodami, a nie w piwnicy No i nie będę musiała schylać głowy wchodząc na górę Projekt czeka na zatwierdzenie inwestora - mojego męża. Tak więc trzymajcie kciuki! Bo to twarda sztuka jeśli chodzi o ustępstwa, zwłaszcza gdy w grę wchodzą kwestie finansowe
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia