Bajkowy dworek
Nie nacieszyłam się moim storczykiem zbyt długo, a raczej dosłownie pół godziny
Moja córa chciała go obejrzeć i niechcący spadł z parapetu
Na nieszczęście złamał się przy samych kwiatach... usztywniłam i zawinęłam starannie, ale z moim szczęściem do roślin (wspominając mandarynkę) nic już z niego nie będzie
Kwestia szprosów w oknach nadal nieustalona
Mam nadzieję, że chociaż hydraulicy jutro się stawią
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia