Bajkowy dworek
Nasza malutka pociecha-turystka wróciła cała i zdrowa!!! Zresztą już śpi, i wcale jej się nie dziwię bo opowiadając o tym co widziała przeżywała wszystko od początku Najlepsze jest to, że już teraz zapowiada, że będzie częściej jeździć na takie kilkudniowe wyprawy... a to był jej pierwszy raz bez mamy Widać nie jestem jej już tak potrzebna, jak mi się wydawało Ale może chociaż będzie teraz łatwiej z przedszkolem
Przymierzamy się też do kolejnego etapu przybliżającego nas do wykończenia domku... W połowie maja instalacje elektryczne, a później wylewki, okna i tynki... Wcześniej było jasne, że tynki będą gipsowe, a teraz mam coraz więcej wątpliwości Mam nadzieję, że wykonawca je rozwieje
----------------------------------------------------------
17035
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia