Bajkowy dworek
"Światło???"
Od kilku tygodni szukałam warunków z zakładu energetycznego. Chciałam się z nimi definitywnie rozprawić Cały czas byłam pewna, że gdzieś "posiałam" te warunki... aż do dzisiaj, kiedy tata pokazał mi je wpięte razem z projektem Normalnie skleroza Musiałam je dać architektom, którzy przygotowywali adaptację projektu i zupełnie o tym zapomniałam, zwłaszcza, że umowę z zakładem podpisałam 21.01.2008r.! Tak więc teraz już spokojna, że znam nr warunków zadzwoniłam do Lubzelu, a tu słyszę, że może za rok!!! Osłupiałam, bo pół roku temu, inny pan mówił że za kilka m-cy Na szczęście ma się jutro wszystkiego dokładnie dowiedzieć i do mnie zadzwonić, a więc jeszcze do jura mogę mieć nadzieję, że światłość nastanie wkrótce
Ogród:
Winobluszcze cieszą już mnie pięknymi listeczkami... może popołudniu zrobią kilka zdjęć Kupiłyśmy z Kinią dzisiaj trzmielinę, tym razem bardziej pnącą... W sumie chciałyśmy kupić coś innego, ale niestety zawiodłyśmy się na miejscowej szkółce, która choć posiadająca spory asortyment to z roślin cieniolubnych mieli tylko 2!!!
Przymierzam się też do założenia ogródeczka ziołowego, zawsze o nim marzyłam, tylko nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca Mimo iż glebę w większości mam lekką, przepuszczalną (sporo piasku), a i z osłoniętym nasłonecznionym miejscem nie było by problemu... nadal nie wiem gdzie go urządzić. Najlepsze, wg mnie byłyby okolice bocznego tarasu...czyli blisko kuchni Bardzo by mi odpowiadało wychodzenie tylko na taras po ulubione zioła do przyrządzanych potraw Jednak zachodnia ściana i pobliski las troszkę komplikują sprawę... do tego ze względu na zaniżenie terenu trzeba by było się jeszcze wstrzymać z zielnikiem, a połowa maja, jest najodpowiedniejszym czasem na zakładanie ogrodu ziołowego Może na początek wystarczy mi lawendowy kącik Byłoby super! albo chociaż doniczkowa forma zielnika
---------------------------------------------------------
17230
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia