Bajkowy dworek
W końcu pojawiły się pierwsze otworki i puszeczki!!! Oczywiście mały pomocnik dziadka-elektryka powkładał kolorowe puszki we wszystkie otwory Przy okazji powbijała kilka gwoździ i porozrzucała styropian... ale i tak zapracowała na nagrodę Mam nadzieję, że do soboty (popołudniami) tatko skończy instalacje.
Kolejny powód do radości...
Po całonocnym deszczu, zamiast wczorajszych suchych nasionek ujrzeliśmy dzisiaj przepiękne bo długo oczekiwane 3cm igiełki trawy w naszym ogrodzie leśnym Nie wierzyłam własnym oczom
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia