Bajkowy dworek
Dzisiaj ułożyłam kawałek kamiennej "podłogi" pod leśne stołeczki, mam nadzieję, że choć w połowie będzie przypominała tę ze zdjęcia Trochę "czuję" skrzydełka na pleckach, bo w końcu wybierałam jak największe kamienne płyty...
ale kondycja musi mi dopisywać, gdyż jutro muszę zakupić płaską blachę na parapety w małych lukarenkach i obróbkę frontowej lukarny bo w sobotę przybędzie fachowiec i może już pojawią się moje ukochane gzymsiki
Jadę także jutro do miejscowej firmy zamówić okienka!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia